O czytaniu uczestniczącym już nieco wspomniałam w poprzednich wpisach, ale jest to tak szeroki temat, że poświęcam zagadnieniu osobny wpis, o ile nie więcej. Post jest kontynuacją zagadnień na temat czytania, więc jeśli chcesz nieco nadrobić. Zajrzyj tutaj i tutaj. W kategorii ćwiczenia znajdziesz także inne wpisu odnośnie czytania, książczek. Zapraszam!
Jak już wspomniałam czytanie uczestniczące to sposób przygotowania dziecka z problemami w porozumiewaniu się do nauki czytania i pisania. To głośne czytanie w formie zabawy, w które angażuje małych czytelników.
Dla kogo jest czytanie uczestniczące?
Czytać można z każdym i dla każdego, co już wielokrotnie powtarzałam. Nie ma znaczenia, czy dzieci dobrze rozumieją język czy też nie. Liczy się indywidualne podejście. Dzieci, które mają problem z rozumieniem języka mogą poznawać książkę zmysłowo, przewracać strony, manipulować, poznawać fizycznie. Z kolei uczniowie rozumiejący język mogą poszerzać słownictwo i znaki w oparciu o nowe czytanki. Uczą się budowania prostych opowiadań i korzystania z pomocy komunikacyjnych. Ci zaś, którzy potrafią zrozumieć treść przeczytanego tekstu są nauczani zadawania pytań, budowania bardziej rozbudowanych wypowiedzi, tworzenia zdań. Wiek ani poziom zdolności intelektualnych nie ma znaczenia, gdy chcemy obcować z książką! Zatem w czytaniu uczestniczącym powinno brać udział każde dziecko.
O czym należy pamiętać?
Myślę, że warto uświadomić sobie, że dziecko niemówiące, które często jest bierne i zależne od innych ma rzadziej kontakt z książką, jeśli jest niepełnosprawne ruchowo nie może swobodnie nią manipulować, wziąć z półki i przerzucać kartki. Jeśli zaaranżujemy sytuację, która pozwoli na wskazywanie obrazków, wspólne czytanie, rozmawianie o treści, opowiadanie wprowadzamy dziecko w świat liter i wyrazów.
Daj dziecku wybór. Niech samo zdecyduje, którą książeczkę chce czytać, która jest najbardziej lubiana.
Czytaj codziennie, nawet po 10, 15 minut. Ustal z dzieckiem czas, który będzie przeznaczony na czytanie książki. czy to na zajęciach, czy w domu po obiedzie. Zaplanujcie to sobie.
Jakie książki wybierać?
- Książka powinna być dobrana do wieku dziecka. Nie może być zbyt infantylna ani zbyt trudna. Z 15-latkiem nie będziemy przecież czytać bajeczek o Czerwonym Kapturku, tutaj zaczynają się poważne tematy, ciekawsze może okazać się coś o autach. Choć rozmaitych zainteresowań nie brakuje, także droga wolna!
- Dla młodszych dzieci warto rozglądnąć się za książkami z czytelnymi ilustracjami, dużą czcionką, małą ilością tekstu.
- Ciekawe dla dziecka są różne ruchome elementy książki. Moi uczniowie lubią, gdy mogą coś wysunąć albo odsłonić. Czasem można znaleźć książki, z ruchomymi elementami-je także można z powodzeniem wykorzystać w pracy.
- Ciekawe i łatwe dla dzieci są książki z powtarzającymi się rymami, refrenami, głoskami, zdaniami, wyrazami itp. Dziecko może wówczas uczyć się ich i próbować powtarzać.
- Jeśli nie możesz nic znaleźć, spróbuj sam napisać książkę i zaadaptować ją w odpowiedni sposób. Ja korzystam z gotowców, ale gdy dopadnie mnie wena, działam! Pomysły na książki, które możesz kupić albo pobrać za darmo znajdują się na stronie widgit.com, w zakładce “resources”.
- Twórz elektroniczne wersje książek. Będą pewną formą urozmaicenia, dodatkowo dziecko za pomocą przycisku będzie mogło samo “przerzucać strony”.
Uczestniczenie
Czytanie uczestniczące jak sama nazwa wskazuje zakłada współuczestniczenie i aktywność podczas czytania. Pozwól dziecku na to, aby samodzielnie:
- przewracało strony, wskazywało, co się tam znajduje, obrazki, litery, wyrazy
- próbowało wypowiedzieć słowa, dokończyć zdania, naśladować dźwięki, itd. w taki sposób, w jaki może, gestem, obrazkiem, komunikatorem,
- miało możliwość na opowiedzenie treści, zadanie pytania, skomentowanie czegoś. W zależności od poziomu funkcjonowania dziecka stwórz mu pomoc, która mu w tym pomoże, tablice z samymi komentarzami, czy pytaniami. Dziecko wskazuje pytanie (obojętnie jakie), a Ty staraj się odpowiedzieć na nie.
Podczas zajęć możesz stworzyć książeczkę wspólnie z dzieckiem. Zaprojektujcie całość, albo tylko jedna stronę i czytanka na popołudnie w domu gotowa!
Ja przygotowałam dla moich uczniów proste książeczki. Jeden z nich uwielbia Pata i kota oraz Mały czerwony Traktorek. Ponieważ w tych książeczkach jest sporo tekstu, wycięłam wybrane ilustracje, stworzyłam proste podpisy, zalaminowałam i teraz M. może sam “czytać” swoje ulubione książki.
Postać i napis wycięłam ze strony głównej.
Później wycinałam wybrane ilustracje i popisywałam symbolami.
Zdania są proste. Moim celem było zachęcenie M. do wskazywania, samodzielnego czytania prostego tekstu. M. wskazuje do 3 elementów.
Dla M. nie wymyślałam nowych książeczek. Bardzo trudne jest dla niego wchodzenie w nowe aktywności, niechętnie podchodzi do nowości. Postanowiłam więc skupić się na tym, co lubi i dostosować to do jego potrzeb.
Fragmenty drugiej książeczki Mały Czerwony Traktorek:
Pomimo, że książeczki były w nieco nowej formie, M. chętnie po nie sięga, wertuje, wskazuje (“czyta”), ponieważ zawierają “treści” bardzo mu bliskie, będące dla niego motywacją. Po zapoznaniu się z taką formą, będę wprowadzać mu inne książeczki i formy ich przedstawienia.
Jak widzicie zdania są proste, są podpisem ilustracji, ale dają dużo radości podczas samodzielnego czytania.
Ilustracje w książkach były już nieco sfatygowane, dlatego przepraszam za słabą jakość. W przygotowaniu książeczki wykorzystałam symbole z programu MÓWik Print. Na ostatnim szkoleniu dowiedziałam się, że tworzenie podpisów symbolami pod ilustracją nie jest tak skuteczne czy wartościowe jak pisanie zwykłych, prostych zdań (bez symboli).
Jak przygotować podobną książeczkę do czytania uczestniczącego?
Myślę, że już widzisz, że nie jet to nic trudnego,ale dla tych, którzy lubią mieć pewne rzeczy rozpisane krok po kroku, krótka notatka. Powyższe książki mają więcej tekstu niż ilustracji-trudno było mi wkleić tam symbole. Jeśli Twój podopieczny lubi książki z dużą ilością teksu i nie umiesz tam w żaden sposób zamieścić symbolu, to skorzystaj z opisanego przeze mnie sposobu.
- Wybierz jakąś ulubioną książkę dziecka.
- Wytnij z niej ilustracje. Wybierz te największe, najciekawsze. Ja spoglądam czasem do internetu, żeby znaleźć coś, co mi będzie odpowiadało. Pamiętaj, żeby z nich powstała jakaś historia.
- Przyklej ilustrację do kartki, np. A4
- W programie do tworzenia symboli stwórz te, które będą podpisami ilustracji. Jeśli nie masz takiego programu. Skorzystaj z darmowych baz symboli. Pisałam o nich tutaj
- Wydrukuj symbole, a następnie przyklej je pod ilustracją.
- Całość zalaminuj, następnie ułóż w odpowiedniej kolejności.
- Dziurkaczem zrób dziurki w odpowiednich miejscach (2, 4 jak będzie wygodniej dla dziecka)
- Do złączenia kartek użyłam “kółek do spinania albumów”, które kupiłam w sklepie z artykułami do DIY. Są różne wielkości:
- I super książka gotowa! Mówiłam, że banalnie proste?
- Jeśli Twój podopieczny uczy się wyrażania uczuć, emocji,również je zamieść w książceIlość tekstu i dobór symboli zależy od możliwości i potrzeb dziecka. Pamiętaj!
Pamiętaj, żeby z wybranych ilustracji wybrać takie, które ułożą się w jakąś historię, tak, by dziecko było zaciekawione, co dalej, co dalej? Zamieściłam jedynie fragmenty moich książek, ale np. w Pacie i kocie Pat najpierw pozbierał listy, ale miał zaplanowany wieczorny mecz, niestety musiał załatwić po drodze parę, spraw, już myślał, że się spóźni, ale w ostatniej w chwili wpadł na boisko, kopnął piłkę, strzelił gola, a jego drużyna wygrała i otrzymała puchar. Tak streszczam, a do poszczególnych sytuacji zrobione są ilustracje z symbolami.
Jeśli masz jakieś pytania zachęcam do wpisania go w komentarzu. Jeśli chcesz się podzielić książką, którą przygotowałeś-super! Zamieść zdjęcia tutaj lub na facebooku.
Niebawem pomysły na inne książeczki, ale jeśli chcesz zobaczyć, jakie już zrobiłam zapraszam tutaj i tutaj.
Wpis powstał w oparciu o materiały szkoleniowe.
Views: 486